Whisky

Whisky na Wesele – czy warto kupić? Jaką wybrać, by zadowolić gości? Ile wziąć, aby wystarczyło dla wszystkich? Z czym podawać whisky?

Zastanawiacie się, czy nie zakupić whisky na wesele? Czy może myślicie, że mając wódkę na wesele i wino wystarczy, aby wznosić toasty? A może postanowiliście, że whisky na weselu będzie, ale nie wiecie, na którą się zdecydować? Jesteśmy, by pomóc Wam z wyborem i rozwiać wątpliwości.

Moda weselna, czyli rozkapryszona pannica z jednym „ale”

Do niedawna whisky na weselu była „fanaberią”. Pijało się ją w klubach (do cygara) lub podczas spotkań ze znajomymi, ale nie na ślubach. Gdy już się pojawiała, była synonimem prestiżu, ale… Cytując Heraklita z Efezu „Panta Rhei”, czyli wszystko płynie. Branża weselna wciąż poddaje się nowym trendom. Modny jest glamour, by za chwilę jedyny słuszny był styl boho. Spychane na margines „wiejskie stoły”, stały się atrakcją i najchętniej odwiedzanymi punktami na imprezie. Fotobudki odchodzą w cień. Zmianom podlega wszystko, z wyjątkiem obecności alkoholi weselnych. Tutaj zmiany nie są tak radykalne. Niepodzielnie króluje wódka weselna, wino i… właśnie whisky. Gdy tylko pojawiła się w opcjach trunków na wesele, zadomowiła się na dobre i stała się ich stałym bywalcem.

Skąd popularność whisky/whiskey na weselach?

Zaczęło się od mody, ale nie ona na stałe wprowadziła whisky na weselne salony. Zmienia się „kultura picia”. Kiedyś wesela kojarzyły się z olbrzymimi ilościami wódki, która „lała się strumieniami” (a wielu z marnym skutkiem, ochoczo z tego korzystało). Ten wstydliwy aspekt uroczystości (w postaci śpiących na stołach lub z „ułańską fantazją”), mamy za sobą. Nie pijemy na umór, bo wolimy się delektować. Jako naród do alkoholu dojrzeliśmy.   

Innym powodem, jest zmiana pokoleń. Nasi przodkowie nie mieli wyboru jak my. Jesteśmy bardziej światowi, otwarci na nowe, chętni do eksperymentowania. I mamy ku temu rozliczne okazje. Wiemy, że lepiej jest mniej, ale smaczniej. Umiemy się bawić bez alkoholu albo popijać go w niewielkich ilościach. Na spotkaniach towarzyskich, króluje nie wódka, a piwa, prosecco czy właśnie whisky. Nasze „kubki smakowe” poszukują podobnych doznań na weselach. Chcemy tego, co lubimy i do czego jesteśmy przyzwyczajeni, by dobrze się bawić.

Marzycie, aby wesele było wyjątkowe i idealnie trafiało w gusta? Skoro zmieniły się oczekiwania gości, dostosowujcie się do tego. W końcu taką noc organizujecie tylko raz, więc pokażcie się jako dbający o biesiadników gospodarze. 

Jaką whisky wybrać na wesele? 

Najlepsza będzie sprawdzona. 16-letni Lagavulin jest wyjątkowy i wspaniały, ale jego torfowy, dymny posmak nie zostanie doceniony tak, jakbyście chcieli. Mocno wyszukane, charakterne i mocne pozycje, są dobre na prezent dla konesera, ale nie na weselny stół. Tu goście nie oczekują butelek za 300-400 złotych, a znanych i lubianych brandów. Marek, które kojarzone są z przyzwoitą jakością i takich, które bez „obciachu”, można wypić z colą czy sokiem jabłkowym. Jakie to whiskey? Najczęściej mowa o blendach typu:

• Jack Daniels,
• Jim Beam, 
• Johnnie Walker,
• czy Ballantines,

które bez problemu (i w doskonałej cenie), zakupicie w hurtowni alkoholu Grupy Grabiec.

Gdzie i z czym serwować whisky? Na jaką pojemność się zdecydować? Ile whisky na wesele kupić?

Najlepszym miejscem na butelki whisky jest tzw. wiejski stół lub specjalny, samoobsługowy z alkoholami. W towarzystwie whisky/whiskey nie może zabraknąć soków i napoi gazowanych do samodzielnego robienia drinków. Decydując się na stół z trunkami, nie zapomnijcie o umieszczeniu przepisów na podstawowe koktajle. Zróbcie to w formie np. zdjęć lub krótkich notek (dostosowanych do dekoracji, motywu przewodniego), umieszczonych w ramkach.  Na stole nie może także zabraknąć fingerfoodów, czyli drobnych przekąsek pod (jak deska serów, wędlin czy krakersy z wędzoną rybą lub… gorzka czekolada).

Sama butelka musi przyciągać wzrok i zachęcać do skorzystania z wybornej zawartości. Warto postawić na whisky o pojemności 0,7 (maks. 1 litr), która wystarczy na dłuższy czas i wygląda efektownie.

Innym rozwiązaniem jest zakup specjalnych butelek w rozmiarze XXL (od 3 do 6 litrów). Nie tylko są umieszczone w specjalnych stojakach (łatwe dozowanie), ale i szansa, że zostaną przeniesione w inne miejsce, jest znikoma. Zdarza się, że alkohol typu rum czy whisky zostaje zabrany ze stołu i reszta gości musi obejść się smakiem.

Ile butelek kupić? Jak dobrać ilość butelek whisky na wesele? Przyjmuje się, że na 100 gości, przypada od 5 do 10 butelek o pojemności 0,7 litra, ale… Wszystko zależy od tego, jakie inne alkohole zamierzacie serwować oraz jak dobrze znacie upodobania gości.  

Dobra muzyka, pyszne dania i whisky, która zaspokoi gusta i podniebienia, to przepis na najlepszą noc Waszego (i nie tylko Waszego) życia. Życzymy udanej zabawy!